Historia
Barka słoneczna Ra

Egipskie zegary: Wędrówka Barką Milionów Lat – część I

Próba opisania i zdefiniowania czasu od zawsze spędza sen z powiek kolejnym pokoleniom filozofów, matematyków, fizyków. Filozof może odpowiedzieć nam, że czas nie istnieje i możemy o nim mówić jedynie w ujęciu ontologicznym, matematyk poda nam kilka zgrabnych wzorów, a fizyk będzie rozwodził się bez końca o jego względności, związku z polem grawitacyjnym, czy też dylatacji czasu…


Ktoś dowcipny i przebiegły mógłby nam odpowiedzieć, że czas jest tym co mierzą zegary… i wbrew pozorom nie będzie to taka głupia odpowiedź. Mianowicie od momentu stworzenia pierwszego zegara czas został uspołeczniony, czyli w dużym skrócie zdominował nasze życie. Pomiar czasu i jego homogenizacja (czyli wprowadzenie jednolitego czasu, stałych jednostek i czasu globalnego), pozwoliły na dokładne umiejscowienie i uporządkowanie wydarzeń, przyczyniając się tym samym do wartościowania naszych aktywności. Dokładnie wtedy mogło powstać abstrakcyjne, ale niezwykle ważne w czasach nowożytnych pojęcie punktualności. Tylko krok dzielił to odkrycie do wynalezienia pieniądza, który również jest konstruktem społecznym o niematerialnej, ale umownej wartości. Wzajemne związanie ze sobą czasu i pieniądza od setek lat wyznacza i wyznaczać będzie nasz rytm życia, ale to już inna historia, którą póki co zostawmy…

Wróćmy do początków pomiaru czasu i jego rzeczywistej genezy. Jak zostało już wspomniane czas mógł zaistnieć tylko w ujęciu społecznym. Odpowiednio rozwinięte społeczeństwa tworzące zręby cywilizacji musiały zacząć posługiwać się czymś bardziej precyzyjnymi, niż tylko rytm przyrody, czy też podstawowe zjawiska astronomiczne. Jak łatwo się domyśleć genezy pomiaru czasu należy szukać tam, gdzie powstawały pierwsze cywilizacje.

Człowiek boi się czasu, a czas piramid

To stare egipskie powiedzenie prowadzi nas prosto nad Nil, gdzie na setki lat przed powstaniem pierwszych piramid człowiek stworzył jedną z najstarszych cywilizacji. Zanim jeszcze pierwsi królowie zaczęli podejmować próby zjednoczenia Dolnego i Górnego Egiptu, a dynastie historyczne miały dopiero wejść na arenę dziejów, w lokalnych ośrodkach władzy na dobre zadomowili się już najstarsi władcy Egiptu – bogowie.

Re-Horachte – synkretyczne przedstawienie boga-słońca czczonego w Heliopolis

W staroegipskim panteonie poczesne miejsce zajmuje Ra (Re) – bóg Słońca, stwórca świata i pan ładu we Wszechświecie. Według kosmologii hermopolitańskiej (Hermopolis – miasto w Górnym Egipcie, stolica XV nomu) był on głównym bogiem ósemki (Ogdoady) czczonej szczególnie w tym mieście. Przedstawiano go jako antropomorficzną postać z dyskiem słonecznym i z głową sokoła bądź jastrzębia. Uważany był przez Egipcjan za najważniejszego z bogów i władcę ludzi.

W kosmologii helipolitańskiej z kolei Re-Atum-Chepri wyłonił się z Praoceanu Nun utożsamianego z Chaosem. Bóg zaraz po powstaniu wydźwignął z wód Nun prawzgórze Benben.

W późniejszym okresie wzgórze to przedstawiane było w formie kamiennego obelisku, tzw. Kamienia Benben, znajdującego się w świątyni boga słońca w Heliopolis. Ten fetysz solarny stanowił prawzór wszystkich piramid i obelisków egipskich.

Kamień Benben pochodzący z Piramidy Czarnej, Muzeum Kairskie, XII dynastia


Symbolem solarnym związanym z bogiem Ra był też obelisk (gr. obeliskos), który przyjmował formę wysokiego, smukłego słupa, najczęściej o czworobocznej podstawie. Był on prawie zawsze wykonanego z jednego bloku skalnego, a jego zwieńczenie stanowił ostrosłup obity złotą blachą. Po piramidach jest to chyba najbardziej charakterystyczny element architektury starożytnego Egiptu. Najstarsze znane nam obeliski pochodzącą dopiero z V dynastii. Możemy jednak założyć, że znane były dużo wcześniej i od zawsze nierozerwalnie związane z kultem solarnym, którego uosobieniem był bóg Ra. W świątyniach poświęconych temu bogu zamiast posągów kultowych znajdujemy właśnie obeliski – można więc założyć, że każdy obelisk jest wizerunkiem samego bóstwa.

Rekonstrukcja świątyni Re wzniesionej przez Niuserre, Abu Gurab, V dynastia

Pierwsze obeliski miały powstawać według Pliniusza Starszego w Heliopolis (gr. miasto słońca), czyli staroegipskim „Iunu” (miasto słupów). To właśnie z pierwotnego kult słupa Iunu, który był fetyszem lokalnego bóstwa wywodzą się obeliski, a początki tego solarnego kultu giną w mrokach dziejów. Według niektórych badaczy mogą też mieć wiele wspólnego z kultem specjalnie ustawianych „świętych kamieni”, po których o wschodzie słońca wspinały się promienie słoneczne. Wspomniany Pliniusz pisał, że „Obeliski przedstawiają skamieniałe promienie słoneczne”.

Klasyczna forma wykuwana zawsze z różowego granitu asuańskiego pojawia się dopiero w okresie Średniego Państwa. Z największą popularnością tych monumentów mamy do czynienia w okresie Nowego Państwa. Ustawiano je wtedy parami przed pylonami świątyń, jak również podczas obchodów jubileuszu sprawowania władzy prze faraona (święta sed). W obu przypadkach stanowiły hołd składany Re lub innym bogom związanym z nim solarnymi aspektami. Z tego też okresu pochodzą najsłynniejsze obeliski: Totmesa III (najwyższy zachowany – 37,77 m); Hatszepsut (29,56 m); czy też Ramzesa II (25 m). Jako ciekawostkę warto podać, że źródła staroegipskie mówią o niezachowanym do naszych czasów obelisku Totmesa III, który miał mieć aż 57 metrów wysokości.

Pylon Świątyni Amona w Luksorze – widoczny jeden z dwóch obelisków, drugi znajduje się na Place de la Concorde w Paryżu

Obeliski i sam bóg Ra są nierozerwalnie związane z czasem odmierzanym wędrówką słońca po nieboskłonie. Po pierwsze dlatego, że monumentalne pomniki miały oprócz religijnej także bardzo praktyczną funkcję. Jak się już pewnie domyślacie służyły nie tylko jako zegary słoneczne (nazwane później przez Greków „gnomonami”), ale też z pomocą rzucanego przez obelisk cienia wyznaczano z ich pomocą kierunki geograficzne i określano pory roku. Należy tutaj od razu zaznaczyć, że taki pomiar czasu był związany ściśle z miejscem (dziś powiedzielibyśmy, że z szerokością geograficzną), w którym „zegar” był ustawiony i nie można było mówić w żadnym razie o homogenizacji czasu. Część uczonych twierdzi, że obeliski egipskie nie służyły do pomiaru czasu i miały jedynie wymiar religijny. Pogląd taki wydaje się zasadny w wypadku obelisków, które były umieszczane w parach przed pylonami świątyń. W odniesieniu jednak do wszystkich obelisków z różnych okresów funkcjonowania państwa egipskiego jest on jednak zbyt skrajny.

Najprawdopodobniej pierwszym gnomonem był po prostu kij wbity w ziemię i trudno szukać tutaj wielkiej finezji… Zasada wyznaczania godziny za jego pomocą była bardzo prosta. Pierwsi „konstruktorzy” zauważyli szybko, że długość cienia rzucanego przez gnomon zależy od pory dnia – najdłuższy wschodzie i zachodzie
Słońca, a najkrótszy w południe. Potem wystarczyło już tylko każdej pełnej
godzinie przyporządkować odpowiednią długość cienia. Wraz z porami roku długości te zmieniały się wraz z kątem nachylenia cienia – precyzyjny pomiar wymagał stałej korekty i czuwaniem nad całym kalendarzem. Lukratywne zajęcie tradycyjnie zaanektowali dla siebie kapłani, co jak widać nie zmienia się od wieków… Kapłani odpowiedzialni za korygowanie i nadzorowanie upływu czasu nosili nawet specjalne miano „unuit”.

Najbardziej rozwiniętą formę przyjęły gnomony w starożytnym Rzymie, gdzie powstawały tzw. horologia. Największy i najbardziej znanym było Horologium Solarium Augusti – nazywane nie bez powodu największym zegarem słonecznym wszech czasów. Nota bene obelisk, który był „wskazówką” tego horologium stanowił monument wywieziony z Egiptu po zwycięskiej bitwie pod Akcjum, a pochodzący ze omawianego „miasta słupów”.

Wróćmy jednak do boga Ra, z którym wiąże się jeszcze jedna fundamentalna zasada działania zegarów (nie tylko tych starożytnych).

Bóg słońca Ra każdego dnia przez dwanaście godzin płynie przez niebiosa na swej jaśniejącej łodzi. Nocą bóg przybiera kształt boga o głowie barana, Amona, który przy każdym zachodzie słońca znika w gorących, mrocznych i bezwietrznych Zaświatach, aby walczyć tam z siłami chaosu i zapobiec zachwianiu się równowagi świata. Re w dzień płynie przez dwanaście godzin, a Amon nocą przepływa przez dwanaście krain, a w każdej z nich mieszka potwór, chcący rzucić mu wyzwanie.

Wędrówka boga Ra w słonecznej barce, wnętrze sarkofagu Nespawershefyt, Fitzwilliam Museum, University of Cambridge, III Okres Przejściowy, XXI dynastia, 990-969 BC

To właśnie z mitycznej wędrówki Ra na solarnej barce wywodzi się znana nam tak dobrze koncepcja podziału dnia i nocy na 12 godzin. Podobnie, jak w przypadku podziału roku na 12 miesięcy wynikał on bezpośrednio z obserwacji cyklu lunarnego. Godziny dnia nazywano „godzinami słońca”, a godziny nocne „godzinami ciemności”. Co ważne ich długość nie była jednakowa (!!!) i zależała od pory roku. Sytuacja, w których były takie same miała miejsce jedynie podczas równonocy. Egipscy kapłani nadali im nazwy – niektóre proste, a niektóre złożone – np. pierwsza godzina dnia nazywana była „świetlistą”, a dwunasta w nocy „tą, która ogląda piękno Ra”. Rozróżniano też wyraźnie przy określaniu pory dnia, czy mamy do czynienia z godziną dzienną, czy nocną. Godziny nocne były ściśle związane z krainami/obszarami świata podziemnego, które podczas swojej wędrówki przemierzał Re. Wiadomo, że istniał dalszy podział godzin na mniejsze części: at, hat, aut – nie wiemy jednak nic więcej na ten temat.

Choć pierwszymi urządzeniami do pomiaru czasu w kraju faraonów były obeliski, to Egipcjanie wymyślili wiele innych bardziej finezyjnych urządzeń do pomiaru czasu. Znacznie bardzie „mobilne” od monumentalnych gnomonów były zegary słoneczne.

Zegar słoneczny z Doliny Królów, XIX dynastia, University of Basel

Najstarszy znany zegar słoneczny pochodzi z czasów XIX Dynastii, czyli powstał ok. 1300 roku p.n.e. Został odkryty w słynnej Dolinie Królów i miał bardzo praktyczne, inne od religijnego zastosowanie, polegające na pomiarze czasu pracy robotników pracujących przy budowie grobowców faraonów. Zegar nie urzeka kunsztem i dbałością o detale. Wykonany został zapewne przez samych robotników z jednego kawałka wapienia, został podzielony na 12 stref – godzin dziennych – wyrytych w kamiennej tarczy. Wskazówkę stanowił cień rzucany przez osadzony w otworze drewniany lub metalowy pręt. Zabytek jest ten o tyle wyjątkowy, że podobne formy znamy dopiero z okresy grecko-rzymskiego, czyli ze schyłku cywilizacji egipskiej. Niewielka ilość tych zabytków wiąże się nie z ich małą popularnością, ale z trwałością i szansą na zachowanie w przysłowiowym „jednym kawałku”.

Zegar słoneczny typu „L” z Luwru, Egipt 1400-1350 BC

Bardziej elegancką formą zegara słonecznego była drewniana konstrukcja w kształcie litery „L”. Urządzenie musiało być wypoziomowane i ustawione równolegle do równika. Na dolnym ramieniu znajdowała się prosta podziałka z 6 godzinami – padający cień wskazywał aktualny czas. O wschodzie Słońca ramię z podziałką powinno być skierowane na Zachód. Zegar ten wskazywał wówczas godziny przedpołudniowe. W południe, gdy cień znikał, należało obrócić go o 180 stopni – wówczas zegar pokazywał godziny popołudniowe.

Zegar słoneczny typu „L”, Ägyptisches Museum, Berlin, Egipt 1000-600 BC

Tutaj musimy zatrzymać słoneczną Barkę Milionów Lat, zanim bóg Ra wsiądzie do swej drugie łodzi „Mesektet” już jako mumia, Auf-Ra.
Słońce, które mierzyło czas w ciągu dnia zniknie w świecie podziemnych, a my pozostaniemy sami z bezużytecznymi zegarami słonecznymi…
Powstaje pytanie, czy starożytni Egipcjanie rozwiązali jakże żywotny dla swej religii i rytuałów problem pomiaru czasu w nocy. Czy mogli liczyć na słabe światło gwiazd, a może znaleźli jakieś inne sposoby?

Ciąg dalszy nastąpi…

Źródła

+
Anette Schomberg, To amaze the world“ A contribution to the shape and meaning of the water clock in antiquity, CURA AQUARUM in Greece, Schriften der DWhG, Band 27, Siegburg 2017
Measuring time in Antiquity; the water clocks from Karnak, Egypt & Amphiaraeion, Oropos, Greece, novoscriptorium.com, 2019/07/14
THE WATER CLOCK – A CASE STUDY IN THE ORIGIN OF TIME MEASUREMENT
RESEARCH PROJECT: A-3-8,
Jaroslav Černý, Religia Starożytnych Egipcjan, PIW 1974
Guy Rachet, Słownik Cywilizacji Egispkiej, Książnica 1994
Udostępnij
  • Barka słoneczna Ra
    Historia

    Egipskie zegary: Wędrówka Barką Milionów Lat – część I

    Próba opisania i zdefiniowania czasu od zawsze spędza sen z powiek kolejnym pokoleniom filozofów, matematyków, fizyków. Filozof może odpowiedzieć nam, że ...
Zobacz więcej
Więcej w Historia

2 komentarze


  1. Piotr

    24 sierpnia 2022 at 21:02

    Panie Leszku napracował się Pan. Czy zrobi mi Pan ten zaszczyt i pokaże jak przebiega naprawa zegarka w Pana warsztacie?

    Z wyrazami Szacunku

    Piotr Widurski

    Odpowiedź

Zostaw odpowiedź

Twój adres email nie zostanie opublikowany.Wymagane pola są oznaczone *

Facebook

Oficjalni partnerzy

Czasocholicy Stare zegarki / Vintage watches

Producenci zegarków

Roamer
Maurice Lacroix
Tissot
Victorinox
Omega
Junghans
TAG Heuer
Oris
G. Gerlach
Seiko
Błonie
Patek Philippe
Balticus
Xiccor
Orient
Breitling
Steinhart

Słownik zegarmistrzowski

słownik zegarmistrzowski

Wychwyt virgule

słownik zegarmistrzowski

Beat error

słownik zegarmistrzowski

Repetier

słownik zegarmistrzowski

Rattrapante

słownik zegarmistrzowski

Pare-chute

słownik zegarmistrzowski

Wychwyt podwójny (duplex)