Każdy, kto pragnie zgłębiać tajniki zegarmistrzostwa musi w pewnym momencie sięgnąć po książki, które w najprostszy sposób przekażą lub pogłębią już posiadaną wiedzę. Nie jest to oczywiście jedyne medium, które może służyć zdobywaniu wiedzy. Mamy przecież świetne filmy na YouTube, fora tematyczne, czy też grupy na Facebooku… Dobra książka jest jednak wciąż najlepszym sposobem transferu idei, myśli i doświadczeń. I póki co, nie zanosi się w tej materii na większe zmiany.
Nowoczesny zegarmistrz
Niestety literatura tematu w języku polskim jest niezwykle uboga, a ostatnia sensowna pozycja pochodzi sprzed ponad pół wieku (sic!). Nowoczesny Zegarmistrz autorstwa Hansa Jendritzki’ego ukazał się w 1958 roku nakładem Wydawnictwa Przemysłu Lekkiego i Spożywczego. Co ciekawe i relatywnie rzadkie w PRL-u, uzyskano prawa od szwajcarskiego wydawcy (informacja na stronie tytułowej o wyrażonej zgodzie). Tłumaczenia ze szwajcarskiego oryginału (wydanie z 1952 roku) dokonał Alfons Luniak, a krótką przedmową opatrzył Zdzisław Mrugalski.
Dużo ciekawsza jest natomiast przedmowa z pierwotnego wydania autorstwa G. A. Bernera. Można w niej przeczytać, że jest to publikacja kompletna i wyczerpująca zagadnienie. Sam autor jest zaś doskonałym praktykiem i wykładowcą w prestiżowej szkole zegarmistrzowskiej w Biel/Bienne w Szwajcarii.
Można sobie tylko wyobrazić, jak taka publikacja namieszała w głowach polskim rzemieślnikom. Z jednej strony kontakt z zegarkami innymi niż radzieckie był sporadyczny, z drugiej dostęp do technologii i narzędzi opisywanych w książce był, delikatnie mówiąc, ograniczony. Mimo wszystko, dzięki syntetycznej formie, doskonałym ilustracjom i czarno-białym zdjęciom, publikacja była doskonałym źródłem nowoczesnej na owe czasy wiedzy. Nawet dzisiaj jest to niezwykle wartościowa pozycja. Szczególnie dla niezależnych zegarmistrzów, którzy faktycznie naprawiają zegarki, a nie jedynie serwisują i wymieniają zużyte części na nowe.
Jak się łatwo domyśleć, jej abstrakcyjny dla polskiego rzemieślnika charakter nie sprzyjał dużej liczbie odbiorców. Przeciętny majster, jeśli już coś czytał, to korzystał ze słynnego monumentalnego 12-tomowego opracowania duetu Podwapiński-Bartnik. I tutaj sprytnie przechodzimy do opus magnum polskiej szkoły zegarmistrzostwa…
Zegarmistrzostwo
Aleksander Podwapiński (późniejszy brat Wawrzyniec) utworzył w 1940 roku w Niepokalanowie z polecenia o. Kolbego warsztat naprawy zegarków, gdzie uczył współbraci zegarmistrzostwa. W 1942 roku zdał egzamin czeladniczy w zawodzie zegarmistrzowskim. Na początku 1946 roku zdał również egzamin mistrzowski. W latach 1949-1951 odbywał trzyletni korespondencyjny kurs zegarmistrzowski w British Horological Institute w Londynie. Fakt ten jest o tyle ciekawy, że osoba znająca anglosaską literaturę zegarmistrzowską z łatwością doszuka się licznych podobieństw i zapożyczeń w najstarszych tomach cyklu.
Z kronikarskiego obowiązku pozwolę sobie wymienić wszystkie tomy:
Tom I: Historia, nauka i praca. Niepokalanów: Wydawnictwo oo. Franciszkanów, 1948.
Tom II: Materiałoznawstwo zegarmistrzowskie i części zamienne. Niepokalanów: Wydawnictwo oo. Franciszkanów, 1948.
Tom III: Maszyny, narzędzia i przybory zegarmistrza. Niepokalanów: Wydawnictwo oo. Franciszkanów, 1949.
Tom IV: Czas, kosmografia i zegary słoneczne. Niepokalanów: Wydawnictwo oo. Franciszkanów, 1950.
Tom V: Zegary wieżowe. Niepokalanów: Wydawnictwo oo. Franciszkanów, 1952.
Tom VI: Zegary i zegarki mechaniczne. Niepokalanów: Wydawnictwo oo. Franciszkanów, 1956.
Tom VII: Technologia warsztatowa. Warszawa: Wydawnictwo Przemysłu Lekkiego i Spożywczego, 1962.
Tom VIII: Naprawa zegarów i zegarków mechanicznych. Warszawa: Wydawnictwo Przemysłu Lekkiego i Spożywczego, 1967.
Tom. IX: Elektryczne czasomierze pojedyncze. Gdynia: LIBRA, 1974.
Kolejne tomy „Zegarmistrzostwa” napisał wspólnie z Bernardem St. Bartnikiem. Ukazały się one już po śmierci Podwapińskiego (1983 rok).
Tom X: Zegary elektryczne zespołowe. Warszawa: Wydawnictwa Szkolne i Pedagogiczne, 1985.
Tom XI: Zegary i zegarki specjalne – konstrukcja, działanie i naprawa. Warszawa: Wydawnictwa Szkolne i Pedagogiczne, 1985.
Tom XII: Ilustrowany słownik zegarmistrzowski. Warszawa: Wydawnictwa Szkolne i Pedagogiczne, 1990.
Ta monumentalna seria jest znana wszystkim zegarmistrzom starej daty, chociażby dlatego, że była podstawą programową dla szkół zawodowych. Trudno ocenić ją jednoznacznie, chociażby przez pryzmat wieku.
Z jednej strony to prawdziwa kopalnia wiedzy, która poprowadzi adepta zegarmistrzostwa od absolutnych podstaw zawodu poprzez historię, materiałoznawstwo, technologię po konstrukcje mechanizmów. Z drugiej strony, kompleksowe podejście do tematu (pomimo aż dwunastu tomów) nie wyczerpuje wielu zagadnień, a niektóre traktuje mocno przeglądowo. Na pewno na uwagę zasługuje część poświęcona technologiom warsztatowym, która omówiona jest szczegółowo i bardzo praktycznie.
Im jednak dalej w las, tym niestety bardziej zaawansowane techniki zegarmistrzowskie nie są już omówione szczegółowo i wyczerpująco. Próżno też szukać nowoczesnych konstrukcji, zegarków z komplikacjami, czy omówienia nowożytnych maszyn i narzędzi, itd. Niestety w zamian można poczytać o takich cudach, jak serwis zgrubny i ile młody uczeń powinien zjeść jajek tygodniowo… 😉
Podsumowując, serię trzeba znać, natomiast należy traktować ją z rezerwą, a specjalistycznej wiedzy szukać w publikacjach obcojęzycznych.
The Clock & Watch Encyclopedia
I tutaj „scenicznym hoplem” przechodzimy do publikacji, które nie ukazały się w języku polskim. Wybór jest przeogromny i ogranicza nas jedynie znajomość danego języka. Z nowożytnych publikacji najwięcej ukazało się i nadal ukazuje w języku angielskim. Na pewno godnym polecenia auotorem jest Brytyjczyk Donald De Carle, który współtworzył w zakresie haseł z zegarmistrzostwa Encyclopedię Britannica.
Oprócz tego wydał on szereg interesujących pozycji. Książki jego autorstwa omawiają podstawy, ale też specjalistyczne zagadnienia, doczekały się licznych reedycji i są nadal wydawane. Na uwagę zasługuje Practical Clock Repairing i Practical Watch Repairing, które w atrakcyjnej wizualnie i tekstowo firmie omawia najważniejsze zagadnienia.
Jedną z moich ulubionych pozycji Donalda De Carla jest „Watch & clock encyclopedia” . To typowy słownik haseł z zakresu horologii. Encyklopedyczna forma sprzyja czytaniu na wyrywki, ułatwia wyszukiwanie zagadnień. Z kolei mnogość ilustracji, tabel i wykresów tworzy z niego użyteczne i praktyczne kompendium wiedzy. Właśnie dzięki tej publikacji udało mi się zidentyfikować sporo rzadkich narzędzi, poznać ich fachową nazwę i dokładne zastosowanie. Całość uzupełnia bibliografia tematu, która może być przyczynkiem do dalszych poszukiwań i pogłębiania wiedzy.
Uważam, że taka encyklopedia powinna się znaleźć w każdej pracowni zegarmistrzowskiej!
Watchmaking
Last but not least, należy wspomnieć najważniejszą publikację dotyczącą zegarmistrzostwa w jego klasycznej formie. Jak pewnie wiecie, w języku dżentelmenów to szlachetne rzemiosło nosi nazwę Watchmaking. Oznacza to, że prawdziwy zegarmistrz projektuje, konstruuje oraz tworzy zegary i zegarki… Właśnie o tym traktuje książka Watchmaking autorstwa George’a Danielsa.
Autora nie trzeba specjalnie przedstawiać. Każdy, kto choć trochę zna temat wymieni jego nazwisko obok Bregueta, Le Roya, Harissona, czy też Grahama. Dość powiedzieć, że ten genialny angielski samouk został największym zegarmistrzem XX wieku. Z kronikarskiego obowiązku należy wspomnieć, że jest twórcą wychwytu współosiowego (coaxial escapement). Przede wszystkim zaś stworzył wiele unikatowych zegarków kieszonkowych i naręcznych o niezwykłym stopniu złożoności. Jego godnym spadkobiercą jest Roger W. Smith, który w przejętym po Danielsie warsztacie na wyspie Man kontynuuje jego dzieło.
Książka Watchmaking napisana przez Danielsa została opublikowana po raz pierwszy w 1981. Do dziś stanowi najważniejsze dzieło dotyczące horologii. Ostatnia, trzecia edycja przetłumaczona na francuski, niemiecki i włoski ukazała się w roku 1999.
Publikacja ta w pierwszej kolejności uczy pokory i tego, czym naprawdę jest „wysokie zegarmistrzostwo”. Uważny i rządny wiedzy czytelnik wyniesie z niej bardzo wiele. Zarówno w zakresie technologii warsztatowej, zaawansowanych technik obróbki części i elementów mechanizmów, jak i układu wskazań, kopert, etc.
Książka, poza potężną dawką mocno hermetycznej wiedzy, jest dużą inspiracją i zachętą do specjalizacji w zakresie produkcji kopert, tarcz, wskazówek, a wreszcie samych mechanizmów.
Zdaję sobie sprawę, że jedynie zasygnalizowałem problem książek zegarmistrzowskich. Wskazałem jedynie te, które są dla mnie najważniejsze i zawsze mam je pod ręką. Mam nadzieję, że nawet takie mocno subiektywne zestawienie skłoni was do dalszych samodzielnych poszukiwań i pogłębiania wiedzy!
Edward
14 kwietnia 2024 at 22:51
Bardzo ciekawy artykół.i publikacja dla zainteresowanych tym rzemiosłem. pełen szacun za tekst.