Breitling Superocean na enigmatycznym kalibrze B20 to w rzeczywistości relatywnie nowy in-house Tudora – MT5612.
Nazwa | B20 | Linia paryska | 14 ‴ | Częstotliwość pracy | 28800 bph |
Bazowy kaliber | MT5612 | Średnica | 31.80 mm | Kamienie | 26 |
Manufaktura | Kenissi | Wysokość | 6.5 mm | ||
Początek produkcji | 2015 | Rezerwa chodu | 70 godzin |
Co zasługuje na uwagę, to mechanizm, który wyraźnie nawiązuje do sprawdzonych konstrukcji Rolexa. W dość ciekawy sposób zmienia się tutaj jednak klasyczny układ naciągowo-nastawczy.
Stara dobra beczka i półbeczka zostały zastąpione zębnikami wertykalnymi, które są odpowiednio opuszczane i podnoszone przez nastawnik (tiret).
Ze starego dobrego Rolexa 3135 mamy rozwiązanie przekładni chodu, cały układ regulatora (balans i wychwyt) automat oraz system przerzucania kalendarza – za to duży plus. Całość jest też solidna i imho dużo odporniejsza niż filigranowy Rolex 3235 (szczególnie przekombinowany wychwyt).
Podsumowując, bardzo ciekawy in-house ze stajni Rolexa – jestem dobrej myśli co do trwałości takiej konstrukcji!