Kto ustalił, że jedna godzina trwa właśnie jedną godzinę Po co nam czas i jak go mierzyć? Czy zwierzęta odczuwają upływ czasu? Na to i wiele, wiele innych zaskakujących pytań znajdziesz odpowiedź w tej książce. Nie wiemy, ile czasu zajmie ci jej przeczytanie. Zresztą, im szybciej zaczniesz, tym szybciej skończysz. Zatem: Czas, start!
Autor: ilustracje: Joanna Rzezak, tekst: Piotr Karski
Tłumaczenie: Agata Janiszewska
Konsultacja naukowa: dr Marcin Kiraga
Wydawnictwo: Muza SA
Data wydania: 2014
Liczba stron: 96
ISBN: 978-83-7758-643-3
Przyznam się, że książka „Czas start” zaskoczyła mnie zupełnie. Spodziewałem się lekkiej lektury dotyczącej początków człowieka ze zdecydowaną przewagą ilustracji. Ilustracje owszem są, ale o tym może trochę później. Już po pierwszej przeczytanej stronie okazało się, że mamy do czynienia z pełnoprawną książką popularnonaukową, skierowaną nie tylko do dzieci (tych trochę starszych), ale również do dorosłych! Od strony merytorycznej publikacja prezentuje się znakomicie. Zacznę od tego, że zadbano o konsultację naukową, co w wypadku „dorosłych” pozycji popularnonaukowych wcale nie jest regułą. Uwagę zwraca bardzo czytelna struktura i spójna narracja tej opowieści będącej, niczym innym jak historią czasu, jego odkrywania, poznawania i mierzenia.
Pierwsze rozdziały to prehistoria człowieka połączona z bardzo zgrabnym astronomicznym wstępem. Dowiemy się z nich, jaką funkcję dla ludzi pierwotnych miały pory roku i skąd się biorą, jaki wpływ na kalendarz ma obrót planet, jak i gdzie powstały pierwsze kalendarze i dlaczego ważne było ich udoskonalanie. Dalej zapoznamy się z rolą księżyca, zjawiskiem pływów, różnicą w długości dnia i nocy, strefami czasowymi oraz znikającymi godzinami. Prawda, że brzmi to wszystko fachowo i zajmująco? Choć poruszana tematyka wydaje się bardzo poważna, podana jest w wyjątkowo przystępnej i nie nużącej czytelnika formie. Przejdźmy teraz do części,która przypadła mi wyjątkowo do gustu. Ostatnia i najobszerniejsza część to historia pomiaru czasu przez człowieka. Autorzy opowiadają nam jak powstały pierwsze urządzenia, takie jak zegary wodne, słoneczne, i wreszcie pierwsze mechanizmy zegarowe. Dowiemy się, jak zbudowany jest zegar i jak działa, czym było jajko norymberskie, kiedy zegarki zagościły na naszych nadgarstkach, kim był Antoni Patek i jakie nowe technologie wpłynęły na dokładność pomiarów czasu. Na koniec przeczytamy nawet o podróżach w czasie, słynnym „paradoksie bliźniaków” i dylatacji czasu.
Jak już napisałem od strony merytorycznej jest bardzo dobrze – pod względem doboru tematyki i struktury rozdziałów, samej treści oraz sposobu jej prezentacji. W genialny sposób wytłumaczono np. skąd się biorą pory roku i jak działa zegar mechaniczny (co wcale łatwe nie jest). Od strony graficznej publikacja to małe dzieło sztuki. Piękne autorskie ilustracje w połączeniu ze świetną typografią tworzą z tekstem spójną i przemyślaną całość. Warto zaznaczyć, że książka powstała jako praca dyplomowa na Wydziale Grafiki Warszawskiej ASP, co w wyraźny sposób wyróżnia ją na tle innych wydawnictw o podobnym profilu.
Pełną wersję recenzji znajdziecie na portalu Mądre Książki
Jan
13 stycznia 2019 at 16:55
Jakbyśmy to już to wcześniej poznali jakby ze szkoły zawodowej z lat 80 r. ale zawsze dostaje niedosyt wiadomości a człowiek uczy sie do końca życia w każdym wyuczonym oraz wykonywanym zawodzie
Pozdrawiam. Zegarmistrz